Opublikowany przez: Kasia P. 2017-07-26 15:27:02
Autor zdjęcia/źródło: Rozwód @ jannoon028 / Freepik
Separacja, rozwój, rozstanie – czasami nie ma innego wyjścia, a życie toczy się dalej. Nie ma ludzi o stalowych nerwach, więc rozwódka, czy rozwodnik nie mogą oczekiwać nagle od siebie, że wzniosą się ponad swoje rany, cierpienie, poczucie winy i straty, a w pojedynkę będą jeszcze lepszym rodzicem. Nie ma co się oszukiwać, od teraz będzie inaczej, a stan akceptacji nowej sytuacji, odnalezienia się w niej, nie przyjdzie lekko.
W tym czasie warto sięgać po wsparcie najbliższych, przyjaciół, psychologa. Wmawianie sobie: „będę dzielna”, „nie narzekaj, dasz radę, musisz!” – nie ma sensu. Warto pozwolić sobie na słabszy czas i zapewnić sobie i dziecku jak najwięcej odpoczynku i spokoju. Świat idzie na przód, ale zatrzymaj się na chwilę i przeżyj stratę, a dziecku pomóż opanować nową sytuację. To ważny dla Was czas.
Bez względu na wiek, dziecko którego rodzice się rozwodzą zadaje sobie mnóstwo pytań. Kluczowe z nich dotyczy poczucia winy, które dziecko automatycznie bierze na siebie. Każde dziecko marzy, by zdjąć z niego ten ciężar.
Oboje rodziców powinno porozmawiać przy wspólnym stole z dzieckiem i wyjaśnić dziecku (stosownie do wieku i na spokojnie), dlaczego podjęli taką decyzję, że to nie wina dziecka, że nadal bardzo je kochają. Powinni też jasno opowiedzieć jak będzie wyglądało teraz życie dziecka. Taka rozmowa wydaje się nierealna? Fakt jest jednak faktem, że dogadanie się z „eks” i wspólne wyjaśnienie sytuacji dziecku jest kluczowe. Warto zacisnąć zęby. Jeśli jednak taka rozmowa nie jest możliwa, przeprowadź ją z dzieckiem w pojedynkę. Pozwól też dziecku zadawać pytania.
Czasami dzieci potrafią znieść rozłąkę rodziców. Czasami odczuwają nawet ulgę (starsze dzieci). Dołująca i męcząca jest jednak niestabilna sytuacja. Dziecko gubi się i nie rozumie, dlaczego kłótnie narastają, a rodzic płacze po nocach, wyzywając partnera. Nawet jeśli w środku przeżywasz wybuchy tysiąca wulkanów, nie wylewaj lawy zawodu uczuciowego na swoje dziecko. W pojedynkę lub po negocjacjach ustal i wyjaśnij dziecku kiedy odbywają się wizyty, a kiedy nie, oraz jak będziecie teraz mieszkać. Nie oszukuj dziecka i nie dawaj mu złudnych nadziei, że ktoś interesuje się nim bardziej, niż w rzeczywistości. Dzieci szybko wyczuwają kłamstwa. Mów o partnerze, ale unikaj epitetów oceniających i przedstawiających Go w złym świetle. Jeśli nie znasz odpowiedzi na pytanie „dlaczego?”, powiedz, że tego nie wiesz i zapewnij, że Ty jesteś tu i teraz.
Zarówno Ty, jak i Twoje dziecko musicie przeżyć stratę bliskiej osoby. Nawet jeśli nadal będzie w waszym życiu, to na innych warunkach. To trzeba nie tylko wyczerpująco przerobić rozmowami, lecz także emocjami. Pozwólcie sobie trochę popłakać. Daj się dziecku wypłakać na Twoim ramieniu. Niech nie ukrywa, że jest mu przykro . Bardzo dobrym rozwiązaniem jest kilka godzin terapii rodzinnej. Dzięki dobremu psychologowi, łatwiej oswoicie ostatnie wydarzenia i spokojniej zaczniecie nowe życie. Warto pamiętać, że odkładające się i nie przepracowane psychicznie sytuacje, wracają do nas z podwójną siłą.
Dzieci rozwodników mają wiele marzeń i potrzeb. W tym trudnym czasie potrzebują jeszcze więcej czułości, ciepła i bliskości. Chcą widzieć zarówno mamę, jak i tatę i warto postarać się, żeby takie spotkania w towarzystwie obojga rodziców były możliwe. W tym czasie możesz też sięgać po bajki terapeutyczne, jeśli dziecko jest młodsze, a w przypadku starszego dziecka, postawić na więcej wspólnego czasu. Czas jest chyba tym, czego potrzebują wszyscy w rodzinie w przypadku rozwodu i choć czasem ma się dość, to pocieszające jest jednak to, że on naprawdę leczy rany…
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Stokrotka 2017.07.27 15:09
Oj tak , w tym wszystkim najbardziej dzieci żal..
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.